Trzy Kopce Wiślańskie

Posted on

7 listopada 2020 roku wybrałem się z Franią na pierwszą oficjalną wycieczkę wchodzącą w skład korony Beskidu Śląskiego, czyli Trzy Kopce Wiślańskie w Brennej. Planowana trasa tutaj.

No to w drogę

Wycieczkę rozpoczęliśmy w Brennej Leśnicy przy leśniczówce. Startowaliśmy rano więc było jeszcze miejsce 🙂 Z parkingu weszliśmy na zielony szlak prowadzący na Trzy Kopce Wiślańskie. Początek bardzo spokojnie po płytach.

Po kilku minutach marszu płyty się kończą i idziemy ubitą szeroką drogą. Kilkadziesiąt metrów trudniejszego (względem całej trasy) podejścia i potem szlak znowu biegnie delikatnie pod górę.

Przy szlaku co chwilę znajdowały się obcięte pnie drzew, na których Frania obowiązkowo (jak widzi to musi się oprzeć lub wskoczyć) musiała mieć zdjęcie 😀

Po kilkunastu minutach spokojnego marszu mijamy dużą polanę i docieramy do skrzyżowania: szlak biegnie w prawo a my wybieramy drogę w lewo. Za dużo ludzi już było na szlaku by z nimi iść.

Początkowo bez żadnego problemu maszerujemy. Po chwili jednak szlak biegnie zdecydowanie bardziej do góry niż do tej pory 🙂

Chwila przerwy i idziemy dalej.

Po chwili docieramy już pod Telesforówkę. Samo wędrowanie zajęło nam ok 45 min spokojnego marszu z dużą ilością przerw na zdjęcia.

Obowiązkowe pamiątkowe zdjęcia i ruszamy w kierunku naszego celu, czyli szczytu. Dosłownie kilka minut marszu i docieramy do Trzech Kopcy Wiślańskich.

Pamiątkowe zdjęcie i ruszamy w dół. Tym razem tak jak mieliśmy wychodzić, czyli zielonym szlakiem od parkingu na szczyt.

Szlak również biegnie ubitą szeroką drogą. Pokonujemy go bez żadnych problemów, stając co chwile i fotografując.

Wychodząc na Trzy Kopce Wiślańskie nie robiliśmy zbytnio przerw na zdjęcia ponieważ już wtedy było dużo ludzi na szlaku. Jednak schodząc udało nam się trafiać na przestoje 😀

Podsumowanie

Cała wycieczka zajęła nam ok 2h. Trasa zdecydowanie należy do tych łatwiejszych 🙂 Dlatego jest bardzo popularna jeżeli chodzi o wycieczki całych rodzin z dziećmi. Należy o tym pamiętać jeżeli chce się wybrać tam w wolne dni. My byliśmy ok 10 na parkingu gdzie już połowa miejsc była zajęta. Schodząc 2h później parking był już pełny tak jak ludzi na szlaku. Jednak szlak jest szeroki, z dużą ilością miejsc na przerwy więc nie robi to jakoś problemu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *